W jaki sposób GLP integruje główne zasady ESG w swojej działalności?
JCz: ESG to trwała część naszej strategii. Wierzymy, że inwestycje w nieruchomości logistyczne – ściśle powiązane z kluczowymi sektorami gospodarki – muszą być zgodne z zasadami ochrony środowiska, przyczyniać się do lokalnego rozwoju, gwarantować transparentne i odpowiedzialne zarządzanie. Wdrożyliśmy już wiele inicjatyw obejmujących zagadnienia zrównoważonej budowy i zarządzania nieruchomościami, zwiększania efektywności energetycznej i redukcji emisji CO2 w naszych obiektach, a także promowania bioróżnorodności i współpracy z lokalnymi społecznościami. Kolejne takie działania przed nami.
GLP działa w Polsce, ale też innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jak pod względem innowacji oraz rozwiązań ESG prezentują się budynki w regionie na tle najbardziej zaawansowanych rynków?
JCz: Oprócz Polski jesteśmy obecni w Czechach oraz na Słowacji i Węgrzech. Postęp, który dokonał się na tych rynkach w ostatnich latach jest znaczący. Coraz częściej powstają budynki, które nie ustępują tym na najbardziej zaawansowanych rynkach. Oczywiście przed nami jeszcze dużo pracy w zakresie popularyzacji najnowszych technologii, szczególnie w kontekście kosztów i uwarunkowań prawnych.
Która z liter w akronimie ESG jest najważniejsza w Państwa działalności? Jak wpływa to na projektowanie i zarządzanie przestrzeniami magazynowymi?
JCz: Kwestie środowiskowe są istotne dla najszerszego grona firm. Ważna jest energooszczędność, samowystarczalność energetyczna obiektów. Dla nas ważna jest też litera G, bo to niedoceniany aspekt ESG, koncentrujący się na transparentności wobec wszystkich uczestników rynku. Nasze standardy prowadzenia biznesu wyprzedzają wymogi prawne i praktykę rynkową, co pozwala nam rozwijać uczciwy i stabilny biznes.
Niejako w odpowiedzi na te trendy, cztery lata temu GLP wdrożyło w tej części Europy nowy standard – budynki wyższe niż zazwyczaj, wyposażone w znaczną liczbę rozwiązań prośrodowiskowych. Jak z perspektywy czasu oceniają Państwo decyzję o wprowadzeniu tego konceptu?
JCz: Zainteresowanie naszymi budynkami w nowym standardzie było od początku bardzo duże. Zaoferowaliśmy konkrety – umożliwiliśmy klientom bardziej wydajne wykorzystanie przestrzeni, a także – co kilka lat temu nie było jeszcze tak namacalne jak teraz – mniejsze zużycie prądu i innych mediów. Nasz pomysł stał się de facto standardem rynkowym, z którym podążają inni gracze. To zmotywowało nas do podnoszenia poprzeczki – w nowych budynkach pod Warszawą i Wrocławiem zapewnimy w standardzie jeszcze więcej światła dziennego, pojawią się pompy ciepła oraz innowacyjne materiały budowlane.
Czy kryteria ESG są rzeczywiście ważne dla partnerów biznesowych GLP w tej części Europy?
JCz: Naszymi klientami są zarówno międzynarodowe korporacje, jak i bardzo świadome firmy krajowe. Wymogi rynkowe i prawne związanie z raportowaniem ESG są coraz surowiej oceniane i dotyczą coraz większej liczby organizacji, warunkując m.in. dostęp do kapitału. Praktyka pokazuje, że coraz więcej firm oczekuje, bądź przynajmniej jest otwartych, na rozwiązania wdrażane dotąd głównie w obiektach typu BTS. Coraz więcej klientów dostrzega długofalowe korzyści z tym związane.
Jakie obszary wymagają największych zmian, aby nieruchomości logistyczne stały się w pełni neutralne pod względem emisji?
JCz: Największe wyzwanie to pochodzenie energii zasilającej budynek. Zakup energii ze źródeł odnawialnych może poprawić ten wynik. Drugi obszar to produkcja materiałów budowlanych i wykończeniowych – zwłaszcza betonu i elementów stalowych, dlatego pilotażowo wprowadzamy elementy konstrukcyjne z drewna – stosowane z powodzeniem na zachodzie Europy – oraz materiały wykończeniowe wytwarzane z surowców z recyklingu. Paradoksalnie sam proces budowy czy transport z nim związany to „tylko” kilka procent emisji CO2 w cyklu życia budynku.